Kiedy myślę o wiejskim krajobrazie, w mojej głowie pojawia się prostota, która dotyczy zarówno natury, jak i ludzi, którzy zamieszkują takowe tereny. Jedna główna droga, kilka domów w jej pobliżu, kaplica, którą w każdą niedzielę licznie odwiedzają mieszkańcy i w której wszyscy mają swoje

Lars von Trier i Michael Haneke to twórcy znani ze skłonności do moralizowania, ale również do prowadzenia wyrafinowanej, choć często niepozbawionej okrucieństwa gry z widzem, wystarczy wspomnieć Funny Games, czy Antychrysta. Haneke lubi w swoich filmach obnażać najgorsze i najbardziej wstydliwe aspekty ludzkiej natury, wstrząsającą rzeczywistość skrytą pod pozorami normalności, a jednocześnie rzadko kiedy robi to wprost. Podobnie rzecz ma się z von Trierem, którego nazywa się naczelnym prowokatorem współczesnego kina.