Pięćdziesiąt cztery lata temu świat po raz pierwszy poznał filmową Mary Poppins – magiczną nianię, która przybyła z chmur, by objąć opiekę nad dwójką niesfornych dzieci jednej z londyńskich rodzin. Zarówno efekty specjalne, muzyka jak i znakomita gra aktorska Julie Andrews i Dicka Van Dyke’a
Scenariusz oparty na prawdziwych wydarzeniach. Gwiazdorska obsada: Meryl Streep (Żelazna Dama), Tom Hanks (Forest Gump) i Sarah Paulson (American Horror Story, Amercian Crime Story). Reżyserii Stevena Spielberga, którego nie trzeba nikomu przedstawiać. Czy coś może się nie udać? Tytuł? Oryginalny tytuł produkcji to the Post, czyli zwyczajowa,
Nie spodziewałam się po filmie Nad morzem niczego dobrego i mój instynkt mnie nie zawiódł. Sama reżyserka i autorka scenariusza twierdzi, że przy realizacji filmu odwołała się do klasyki europejskiego kina lat 60. i 70. Nurtuje mnie pytanie, co Angelina Jolie miała na myśli? W Nad morzem nie znajduję żadnych konotacji z kinem europejskim. To raczej tragiczny w skutkach artystowski bełkot w pięknej scenerii, kostiumach i charakteryzacji.
