Analiza intertekstualna Pulp Fiction
Pulp Fiction (1994) w reżyserii Quentina Tarantino to film pełen odniesień, cytatów i aluzji do innych tekstów kultury. Spójrzmy więc na niego przez pryzmat relacji pomiędzy poszczególnymi dziełami audiowizualnymi. Tarantino czerpie inspiracje z filmów innych reżyserów, tworząc własny, unikatowy.
„Kradnę z każdego pojedynczego filmu, jaki kiedykolwiek powstał. Kradnę ze wszystkiego. Wielcy artyści kradną, nie składają hołdów” – powiedział Tarantino w 1994 roku brytyjskiemu magazynowi „Empire”. Celem mojej analizy jest wskazanie, w jaki sposób autor Pulp Fiction nawiązuje do innych znanych filmów.
Definicja
Pulp Fiction to pastisz filmów gangsterskich. Jest to opowieść składająca się z kilku sekwencji, które łączą przemoc, krew i narkotyki. Główne postacie to gangsterzy, mafioso i jego żona, skorumpowany bokser i rabusie. Mimo to byłoby błędem nazwanie tego filmu gangsterskim. W rzeczywistości jest to połączenie różnych gatunków, takich jak film noir czy gore.
Pulp magazines
Pulp Fiction hołduje filmom kryminalnym, jak również amerykańskim powieściom typu pulp fiction. Tytuł jest tego oczywistym potwierdzeniem. W planszy otwierającej pojawia się dokładniejsza definicja: „Pulp: 1. Miękka, wilgotna, bezkształtna masa materii. 2. Czasopismo lub książka zawierająca skandalizujące treści drukowana na charakterystycznym, szorstkim i tanim papierze”. Czasopisma pulp (pulp magazines), publikowane w latach 1896 – 1950, były tanią rozrywką klasy pracującej w Ameryce. Drukowane na papierze niskiej jakości, sprzedawane w przystępnej cenie, zazwyczaj zawierały skandalizujące historie przepełnione przemocą, gdzie trup słał się gęsto. Okładki tych publikacji były kolorowe i udekorowane detalami. Taki jest też plakat reklamujący Pulp Fiction. Ponadto film jest podzielony na rozdziały opatrzone tytułami, tak jak pulp magazines. Kiedy bohater filmu, Vincent Vega, korzysta z toalety, czyta powieść Petera O’Donella pod tytułem Modesty Blaise mającą wiele wspólnego z magazynami pulp.
Inspiracje
Nie jest tajemnicą, że reżyser Pulp Fiction fascynuje się takimi twórcami, jak Martin Scorsese, Alfred Hitchcock, czy Federico Fellini. Podam kilka przykładów, jak za pomocą konkretnych ruchów kamery, ujęć czy rekwizytów, Tarantino „zacytował” tych i innych twórców w swoim filmie.
Hitchcock
Ukłonem Pulp Fiction w stronę twórczości Hitchcocka jest ruch kamery zwany „dolly zoom”. Nasz rodzimy operator filmowy, Andrzej Sekuła, adekwatnie wykorzystał ten efekt w scenie przedawkowania heroiny przez Mię, co nadało jej dramaturgii i skupiło uwagę widza na kluczowym momencie. Efekt uzyskano przez dojazd zoomem z jednoczesnym oddalaniem się kamery. Robert Burks, operator Hitchcocka, wykorzystał „dolly zoom” w filmie Zawrót głowy (1958).
Kolejnym przykładem wpływu twórczości Hitchcocka na Tarantino jest scena nawiązująca do filmu Psychoza (1960), w której bokser Butch Coolidge po tym, jak odzyskuje złoty zegarek, staje oko w oko z oszukanym przez niego mafiosem. W Psychozie mieliśmy do czynienia ze sceną podobnie nakręconą, w której główna bohaterka, jadąc samochodem, natknęła się na swojego szefa, którego wcześniej okradła.
Twist contest
Scena taneczna w restauracji Jack Rabbit Slims, w której Vincent Vega tańczy z Mią, żoną swojego szefa, jest łudząco podobna do sceny z Osiem i pół Federica Felliniego (1963). W obydwu filmach ruchy taneczne i ujęcia są niemalże identyczne. Tarantino twierdzi, że inspiracją do jej nakręcenia była scena z Bande à part (1964), ale nie widzę między nimi żadnego podobieństwa.
Taxi Driver (1976)
Taksówkarz Martina Scorsese to jeden z ulubionych filmów Quentina Tarantino i również do niego nie zabrakło aluzji. W Pulp Fiction skorumpowany bokser Butch po skończonej walce, w której zabił przeciwnika, ucieka z ringu i wymyka się przez okno wprost do obskurnej alejki. Tam czeka na niego taksówka, żółty samochód z przełomu lat sześćdziesiątych i siedemdziesiątych, podobny do tego którym jeździł Travis Bickle. Sposób, w jaki Butch opowiada w kolejnej sekwencji o starciu, przypomina monolog granego przez Martina Scorsese pasażera z Taksówkarza. Scena została też podobnie nakręcona: wnętrze samochodu oglądamy przez frontową szybę, gdzie na pierwszym planie po prawej widać kierowcę, a na drugim planie po lewej – pasażera.
Bonnie & Clyde (1967)
Bonnie i Clyde to para kochanków z filmu pod tym samym tytułem przemierzających wspólnie Amerykę, rabujących banki i sklepy morderców, których odpowiednikami w Pulp Fiction są Honey Bunny/Yolanda i Pumpkin/Ringo. Otwierająca scena w Pulp Fiction jest łudząco podobna do tej w restauracji z filmu Arthura Penna Bonnie i Clyde (1967). Obie rozgrywają się w restauracji. Łączy je podobny sposób filmowania: na przykład nakręcone od dołu ujęcie uśmiechającej się kelnerki, która obsługuje bohaterów. W obrazie z 1967 roku Clyde namawia kelnerkę z małego miasteczka, żeby przeżyła z nim kryminalną przygodę, natomiast w Pulp Fiction Pumpkin prowokuje swoją partnerkę do obrabowania restauracji, w której się znajdują. W obu filmach kobiety akceptują propozycję i widzimy tajemniczy uśmiech na twarzach bohaterów.
1964 Chevrolet Malibu
Co łączy horror Carrie (1976) i Pulp Fiction (1994)? W każdym z tych filmów widać podobnie skomponowany kadr, przedstawiający czerwony samochód, chevrolet malibu z 1964 roku, w którym siedzi oryginalnie uczesany John Travolta. Bohater grany przez niego w Pulp Fiction jeździ dokładnie tym samym autem, co protagonista wspomnianego filmu z lat siedemdziesiątych.
Square
W scenie, w której Vincent i Mia podjeżdżają wspomnianym samochodem pod restaurację Jack Rabbit Slims, znalazły się również odwołania do kilku filmów animowanych dla dzieci i żartu związanym z angielskim słowem „square”. Mia stara się przekonać Vincenta, aby zjedli wybranej przez nią restauracji, mówiąc: „Miłośnikowi Elvisa powinno się spodobać”, po czym dodaje: „Nie bądź…” i na ekranie pojawia się animowany kwadrat, który Mia „rysuje w powietrzu”. „Square” w amerykańskim slangu to określenie osoby staromodnej i bez polotu. Żart pojawił się w takiej samej formie w kreskówkach Looney Tunes (1957), serialu Flintstonowie (1961), wyprodukowanym przez Disneya filmie Rodzice, miejcie się na baczności (1961) i w programie Muppet Show.
W Pulp Fiction jest wiele innych odniesień do amerykańskiej popkultury i różnych filmów, między innymi do: Wściekłych psów (Quentin Tarantino, 1992), Alphaville (Jean-Luc Godard, 1965), Absolwenta (Mike Nichols, 1967), czy Dobrego, złego i brzydkiego (Sergio Leone, 1966), ale zdecydowałem się ograniczyć do tych, które uznałem za najistotniejsze. Musical, spaghetti western, kino noir, gore, komedia – z każdego z tych gatunków autor Pulp Fiction wziął najbardziej atrakcyjne według niego elementy, tworząc coś, co dla jednych jest kiczem, a dla innych obiektem kultu. Ponadto film odnosi się do amerykańskiej kultury i muzyki lat sześćdziesiątych, co razem daje nam obraz dobry niczym milkshake Martin & Lewis.
Łukasz Byczkowski
Korekta: Kaja Szymańska