Audrey Hepburn [ARTYKUŁ] jeszcze aktorka, czy tylko symbol popkultury?
Audrey Hepburn. Tej pani chyba nie trzeba nikomu przedstawiać. Zdobywczyni Oscara za role w filmie „Rzymskie wakacje” grała u boku największych gwiazd Hollywood takich jak Cary Grant czy Humphrey Bogart. Dzisiaj, utożsamia się nią głównie z jedną kreacją aktorską. Każdy nawet jeśli nie widział „Śniadania u Tiffany’ego”, kojarzy wizerunek kobiety w czarnej sukience z papierosem w ustach. W ostatnich latach częściej przedstawiana jest jako ikona mody, niedościgniony synonim stylu, i klasy niż jako utalentowana aktorka.
WSZECHOBECNE GADŻETY
Audrey Hepburn jest obecna na każdym kroku – ustępuje chyba tylko Marylin Monroe.
Zdaje się wręcz atakować. Jej postać zdobi kubki, kolczyki, koszulki, kalendarze i wiele innych akcesoriów.
Jedna z popularnych sieci meblowych posiada w ofercie obraz, który stał się ulubioną dekoracją salonów fryzjerskich i kosmetycznych. Hepburn, a raczej jej twarz, jest motywem, który gwarantuje dziś zysk. Wszystkie te produkty są niemal identyczne, ponieważ znaczna część akcesoriów odwołuje się do postaci Holly Golightly z filmu Blake’a Edwardsa.
Natomiast, jeśli latem wyjedziemy do Rzymu i zapragniemy stanąć na słynnych hiszpańskich schodach to: po pierwsze schodów nie zobaczymy. Tłum turystów pragnących uczynić
to samo, co Gregory Peck i Audrey Hepburn w „Rzymskich wakacjach” przysłoni wszystko. Nie widać nic, poza morzem ludzi. Po drugie w pobliżu na pewno znajdziemy stoiska z pamiątkami, gdzie magnes na lodówkę z panną Hepburn jeżdżącą na skuterze, będzie nas kosztować kilka euro.
ALBUMY, BIOGRAFIE, WSPOMNIENIA
W ostatnich latach powstało mnóstwo publikacji poświęconych aktorce. Niemal każda księgarnia, która ma wyodrębnioną przestrzeń dla biografii posiada kilka książek o Audrey Hepburn, albumy ze zdjęciami, drukowane na kredowym papierze, te mniejsze, kieszonkowe zawierające fotografie z planów filmowych, wzbogacone komentarzami twórców, czy osób ze świata dawnego Hollywood. Znajdziemy także biografię, jednak na rynku znajdują się dwie pozycje przyciągające szczególną uwagę:
„Audrey Hepburn. Uosobienie elegancji” oraz „Audrey w domu” Obydwie zostały napisane przez synów aktorki. Autorem pierwszej jest Sean Ferrer Hepburn, natomiast drugiej Luca Dotti. Czytając je ma się sprzeczne odczucia oto: synowie sławnej matki chcą przybliżyć fanom prywatne, bardziej ludzkie oblicze legendy, podzielić się ze światem wspomnieniami dzieciństwa. Ocieplić wizerunek i pokazać co malowała, bądź co jadła, nie Audrey Hepburn, uwielbiana na całym świecie, ale kochana mama. Istnieje też druga opcja, bardziej brutalna. Chęć zarobku z wykorzystaniem popularności matki.
AUDREY HEPBURN – ZAPOMNIANE ROLE
Istnieje spora grupka osób, które twierdzą, że Audrey Hepburn to ich ulubiona aktorka. Podczas rozmowy okazuje się jednak, że jedynymi filmami jakie znają jest „Śniadanie u Tiffany’ego” i „Rzymskie wakacje” O innych rolach mówi się rzadko. Jest kilka filmów znanych wąskiej publiczności, które ukazują wszechstronność talentu aktorskiego Hepburn. Są warte poznania i wielka szkoda, że zostały zepchnięte na margines. Myślę tutaj w szczególności o trzech fabułach: „Historii zakonnicy” opartej na autentycznych losach Kathryn Humle, „Niewiniątkach” w których aktorka wciela się w postać nauczycielki posadzonej o lesbijski romans oraz filmie „Dwoje na drodze” ukazującej kryzys małżeński.
Wszystkie te role są odmienne od cukierkowej księżniczki Anny z „Rzymskich wakacji”
Bohaterki wykreowane przez Hepburn są dojrzalsze. Stają przed trudnymi, życiowymi wyborami i są zdecydowanie ciekawsze, pod względem złożoności postaci.
Na początku kariery przyklejono kobiecie łatkę aktorki komediowej, która niestety pozostała w świadomości masowej publiczności.
Warto pamiętać, że Hepburn była zdolną aktorką i wrócić do jej świetnych kreacji aktorskich, a nie bezrefleksyjnie naśladować styl ubierania kobiety. Była przede wszystkim gwiazdą świata filmu, a nie świata mody.
Katarzyna Orłowska