Film duetu dwóch reżyserów Fernanda Légera i Dudley’a Murphy’a pojawił się na francuskich ekranach w 1924 roku i od tego czasu nie stracił na popularności wśród ekscentryków i ludzi, którzy chcą obejrzeć krótki film, aby następnie umieścić nową ocenę na Filmwebie.

Ja, należę do pierwszego typu tj. ekscentryków i dlatego zainteresowałam się “Baletеm mechanicznym”.

Babadook w reżyserii Jennifer Kent opowiada historię Amelii (Essie Davis), która zmaga się z niesfornym synem, Samuelem (Noah Wiseman). Chłopak twierdzi, że w ich domu mieszkają potwory. Z początku sceptyczna Amelia zmienia swoje podejście do słów syna, gdy w mieszkaniu pojawia się tajemnicza czerwona księga, zawierająca obrazki z tytułowym Babadookiem i niepokojące komentarze. Na pierwszy rzut oka ten australijski horror wydaje się odwoływać do najbardziej popularnych toposów filmów grozy. Mamy w nim obdarzone “widzeniem” dziecko, nocne potwory i samotny dom na skraju drogi. Jednak wraz z rozwojem akcji jesteśmy coraz bardziej pewni, że Babadook jest filmem innym – metaforycznym i z ambicją na awansowanie gatunku do miana sztuki.

Nosferatu – Symfonia grozy, Dracula, Frankenstein, Koszmar z Ulicy Wiązów, Lśnienie, Milczenie Owiec to tylko jedne z nielicznych tytułów znanych na całym świecie arcydzieł kina grozy. Pomimo niezliczonej ilości filmów tego gatunku, które co roku trafiają do kin, dzieła z przed trzydziestu, czterdziestu, a niekiedy nawet dziewięćdziesięciu lat, wciąż wiodą prym w zestawieniach najlepszych horrorów wszech czasów. Czyż nie ma lepszej okazji, by przyjrzeć się fenomenowi horroru niż Halloween?