Temat śmierci prowadzony w kinie Krzysztofa Zanussiego jednocześnie na dwóch płaszczyznach – metafizycznej tajemnicy i biologicznego faktu – nie jest rozwiązaniem narzuconym, konsekwencją sztucznej konstrukcji. Dwubiegunowość wątku uwarunkowana jest wewnętrzną sprzecznością zjawiska przekraczającego możliwości ludzkiego poznania, z jednej strony pozostającego aktem bezwymiarowym, nieskończonym z drugiej zdarzeniem zachodzącym empirycznie, w zasięgu czyjegoś wzroku, w tym samym momencie zatrzymującym się na granicy doświadczenia i je przekraczającym.