Oczy szeroko otwarte [recenzja] „Byłem martwy, teraz jestem żywy”
Filmów o tematyce żydowskiej nie brak – czy są to komedie z początków historii kina, filmy o eksterminacji, czy też religijne. Ostatnio trafiłem na debiut izraelskiego reżysera Haima Tabakmana, który postanowił nagrać film o walce bohatera z pokusą, jaką był związek z mężczyzną. Nieheteronormatywna sytuacja w ortodoksyjnym żydowskim społeczeństwie wypada na ekranie zaskakująco dobrze.
0 Komentarzy
2861 wyświetleń