Horrory są związane z kinem niemal od początku jego istnienia. Jest to gatunek, który prężnie rozwija się od początku lat 20. XX wieku aż do dziś. W tym czasie kino grozy dorobiło się potomstwa w postaci filmów gore, slasherów czy found footage horrorów. Wszyscy doskonale wiemy, co powinno znaleźć się w dobrym horrorze – mrok, strach, tajemnica, charakterystyczny morderca. Możemy też dodać zjawiska paranormalne oraz krew, choć nie są wymagane. Dzięki tym elementom postacie takie jak Freddy Krueger, Jason Voorhees, Michael Myers, Nosferatu, czy potwór doktora Frankensteina są do dziś obecne w pamięci fanów horrorów na całym świecie. Co się jednak stanie, jeżeli dodamy do tego wszystkiego szczyptę humoru lub odrobinę absurdu? Czy zmiana konwencji pomoże czy zaszkodzi w odbiorze? Zależy to tylko od naszych oczekiwań względem widowiska.