Wydaje się, że fascynacja przemocą towarzyszy ludziom od zawsze. Już w starożytności amfiteatry gromadziły tłumy pasjonujące się walkami gladiatorów, czy chętnie przyglądające się rozrywanym przez dzikie zwierzęta nieszczęśnikom. Jeśli spojrzeć na to z odpowiedniej strony, okazuje się, że cała historia ludzkości jest właściwie historią przemocy: wojen, rzezi, ludobójstw. Okrucieństwem przesiąknięta była często także sztuka – literatura i malarstwo, tak samo stało się i z filmem. Odsetek obrazów kinematograficznych przedstawiających akty agresji wydaje się ogromnym.

Skłonność do przemocy, bezmyślność i arogancja. Choćbyśmy, jako istoty ludzkie, starali się postępować w sposób jak najbardziej szlachetny, prawdopodobnie nie będziemy w stanie całkowicie wyzbyć się tych cech naszej natury. Nawet jeśli słabym echem, to wciąż podświadomie, będą one pobrzmiewać w niektórych działaniach.