Jak we śnie i Brazil jako spadkobiercy idei surrealistów

„Garstka buntowników zerwała ze starymi dobrymi wartościami. Nie potrafią pogodzić się z porażką. Gdyby trzymali się reguł tylko by na tym skorzystali”. Te słowa wygłaszane przez ministra informacji rozpoczynają film Brazil. Równie dobrze mogłyby paść kierowane w stronę surrealistów, którzy to w nadrealizmie widzieli szansę na „wybudzenie” człowieka przyzwyczajonego do reguł. Jak we śnie (Michel Gondry), a także wspomniane Brazil (Terry Gilliam) są filmami, w których założenia surrealistów realizowane są na kilku płaszczyznach. Od tematu snów, przez tworzenie onirycznych obrazów, do wdzierania się irracjonalności do świata realnego. Narracja filmów dezorientuje widza, wymaga od niego spostrzegawczości, wychwytywania niuansów i kwestionowania rzeczywistości.

W Jak we śnie przedstawiona jest historia mężczyzny, Stephane’a, nieradzącego sobie z odrzuceniem. Gdy zaczyna on darzyć kobietę uczuciem, nie ma w sobie dość śmiałości, by podjąć jakąkolwiek inicjatywę. Zamiast tego tworzy w snach i wyobrażeniach obraz rozwijającego się uczucia, zatracając przy tym poczucie, co jest w rzeczywistości prawdziwe. W przypadku Brazil mowa jest o bohaterze, który z jednej strony nie dąży do wspinania się po społecznej drabinie jak reszta społeczeństwa, ale z drugiej nie zamierza też walczyć z zastanym systemem. Popycha go do tego dopiero chęć zdobycia i zapewnienia bezpieczeństwa ukochanej, co jest podpowiadane mu przez podświadomość. To uczucie miłości dodaje mu odwagi, którą najpierw wyćwiczył w snach, pokonując tam przeszkody, będące metaforą tych rzeczywistych.

Jak we śnie (psychoanaliza snów prowadzi do rodziców)

Pierwszy sen rozpoczynający Jak we śnie, różni się od następnych tym, że nie przedstawia narracji w sposób wizualny. Stephane, znajdujący się w wyimaginowanym studiu telewizyjnym, przygotowuje sen, jak gdyby prowadził program kulinarny. Następnie widzimy plamy farb rozbryzgujące się w centrum kadru. Towarzyszący temu głos bohatera jest narratorem historii. Scena, oszczędniejsza w środkach od innych, a przede wszystkim nieprzedstawiająca, wpisuje się w konwencję i oddaje istotę snu. Świat nadrealny to nie tylko obrazy, które podsuwa nam podświadomość, ale też uczucia, których nie sposób przedstawić wizualnie. Sztuka abstrakcyjna eliminując formy odnoszące się do rzeczywistości skupia się na oddaniu tego co niematerialne i dlatego ta jednostajna animacja pojawiających się rozbryzgów tak tu pasuje. Pozwala ona wybrzmieć słowom bohatera, kierowanym do ojca spotkanego w śnie: „To sen. (…) Wybacz tato, ale ty nie żyjesz, przegrałeś walkę z rakiem”. Choć na pozór sny w filmie Jak we śnie wydają się służyć przede wszystkim zabawie formą, mówią wiele o stanie emocjonalnym bohatera. Przyczyną wyparcia rzeczywistości wydaje się być trauma związana z rozwodem rodziców, powracająca echem po śmierci ojca. Niewątpliwie rzutuje to również, na relacje Stephane’a z kobietami.

Wyobrażone miłości

W Jak we śnie bohater, prowadząc podwójne życie – na jawie i w snach – buduje nierzeczywisty obraz ukochanej, mieszkającej za ścianą, imienniczki – Stephanie. Zdarza się, że jest on odtrącany w swoich fantazjach przez sąsiadkę, jakby były to chwile zwątpienia wkradające się do projekcji marzeń. Mieszanie się prawdy z nieprawdą, przy braku podpowiedzi, jak je od siebie odróżnić, wciąga nas w zagubienie bohatera. Widz staje przed wyborem: które sceny uznać za rzeczywiste. Charakterystyka postaci Stephanie zależy więc od subiektywnej interpretacji relacji niewiarygodnego bohatera. Pod koniec filmu mamy już etap tak mocnego mieszania się snu z rzeczywistością, że widz może starać się rozszyfrować co jest prawdą a co nie, lub poddać się temu tak jak Stephane.

W filmie Brazil zakończenie w bardzo dosłowny sposób informuje widza, o tym, że pewne sceny nie wydarzyły się naprawdę. Jednak mieszanie się snu z rzeczywistością, następuje wcześniej niż cięcie montażowe przenoszące nas na powrót do sali tortur. Mamy do czynienia z narracją toczącą się w głowie bohatera już po aresztowaniu, a zauważyć to można po gwałtownej zmianie stosunku Jill do wyznającego jej miłość Sama. Kiedy zdamy sobie z tego sprawę, zupełnie inny wydźwięk mają słowa głównego bohatera gdy informuje ją, że została wymazana z systemu „Już nie istniejesz, zabiłem cię. Jill Leyton nie żyje.” W przeciwieństwie do Jak we śnie tutaj widz w trakcie seansu, może mieć wrażenie, że rozgranicza wyobrażenia od rzeczywistości lepiej od bohatera. Łatwo jednak umyka fakt, że dziewczyna znika w połowie filmu. Przez dalszą część widzimy wyobrażenie Sama.

Brazil (krytyka modelu społeczeństwa)

Napisy początkowe filmu Brazil zapowiadają czas i miejsce akcji: „gdzieś w XX wieku”. Choć dzieło to powstało w latach 80, reżyser nie zdecydował się na umieszczenie akcji gdzieś w XXI wieku. Wyraźnie podkreśla, że film komentuje czasy mu współczesne. Surrealizm filmu Brazil przejawia się w dziwności i nierealności świata snów i wizji. Sam bohater, z początku przejawiający postawę z jaką walczyła grupa surrealistów, przechodzi przemianę. Choć nie stoją za tym pobudki ideowe, ucieka on od systemu, goniąc za fantazją. Scena kończąca film Terry’ego Gilliama zmierza do happy endu, by zaraz brutalnie powrócić do sali tortur, gdzie bohater okazuje się już nie kontaktować z rzeczywistością. Chociaż jego martwy wzrok wyzwala w nas żal, to jednak uśmiech na jego twarzy informuje, że odnalazł on spokój i ukojenie. Zakończenie możemy traktować jako optymistyczne, pomimo tego, że za takie uważalibyśmy raczej ucieczkę bohatera. Ucieczka samego umysłu jest jednak wciąż ucieczką. Dopełnia się tu postulat surrealistów: nadrealność pomogła bohaterowi wyrwać się z nieprzyjaznego świata racjonalności.

Podsumujmy

Surrealizm obu filmów objawia się na kilku płaszczyznach. Po pierwsze łatwo sklasyfikować te filmy jako należące do tego gatunku, ze względu na tematykę snu i nadrealności. Oniryzm pozwala twórcom na zabawę stroną wizualną. Nie muszą trzymać się ciasnych ram racjonalizmu. Poprzez dziwność i pozorną przypadkowość przedstawiony zostaje gotowy materiał do psychoanalizy głównych bohaterów. Ich marzenia senne mają wpływ na decyzje podejmowane w życiu codziennym. Jest za to odpowiedzialna podświadomość. To na poziomie nieświadomym obaj bohaterowie dokonują wyboru skupienia energii na obiekcie uczuć. Przejawem surrealizmu jest ukryty przekaz w sennych wizjach. W obu przypadkach jest uwzględniony ceniony przez surrealistów wgląd w ludzką psychikę poprzez sny, jak również bunt przeciwko ciasnym ramom racjonalnego podejścia do życia.

Jak we śnie wydaje się pochwałą wyobraźni. Surrealistyczny świat w głowie Stephane’a jest niesamowity, barwny, a rzeczywistość wydaje się surowa i pozbawiona jakiejkolwiek magii. Bohater jest zafascynowany sferą życia, którą może kreować. Podobnie ma się sprawa w filmie Brazil. Sam Lowry pasuje do modelu człowieka opisywanego przez surrealistów, osoby, która przyzwyczajona do reguł musi zostać „wybudzona” z tego stanu. Surrealność pomaga mu przejść przemianę, rewolucja umysłu prowadzi do rewolucji postrzegania. W Jak we śnie i w Brazil podświadomość odgrywa ogromną rolę, choć w inny sposób. W pierwszym przypadku, to tworzenie obrazu ukochanej, jest tym, co utrudnia zbliżenie się do niej, a w drugim utrudniony dostęp jest punktem zapalnym do przejęcia kontroli przez podświadomość. W obu modelach wyobraźnia jest sposobem na ucieczkę od rzeczywistości. To w marzeniach sennych bohaterowie są w stanie zapewnić sobie to, czego pragną.

Agnieszka Jurago

Korekta: Joanna Dołęga

Udostępnij przez: