O filmie Pawła Pawlikowskiego zrobiło się głośno już w 2013 roku, kiedy został nagrodzony Złotym Lwem na Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych w Gdyni. Od tamtej pory, fala sukcesów polskiej produkcji rozeszła się najpierw po Europie, a potem po świecie i zaprowadziła nas aż na galę rozdania nagród Amerykańskiej Akademii Filmowej. Wygranej nie spodziewał się nawet sam reżyser. Rosyjski „Lewiatan” był przecież dość mocną konkurencją, a sama „Ida” nie jest tworem skrojonym typowo pod Oscara.