Przypomina mi się pewna fotografia: amerykańscy aktorzy stoją z zapalonymi świeczkami i kartkami, na których widnieją różne napisy. Wśród kolegów „po fachu” stoi aktor Josh Lucas z kartką. Widnieje na niej napis: „W is not the answer” („Wojna nie jest odpowiedzią”).
Fala strajków przeciw inwazji wojsk amerykańskich na Afganistan i Irak rozpoczęła się w momencie, kiedy zaczęła wzrastać liczbą poległych na wojnie Amerykanów. Trumny z ciałami żołnierzy przykryte amerykańskimi flagami przybywały w samolotach transportowych. Obrazy pokazywane w CNN i innych mediach przywoływały w pamięci kultową scenę finałową z filmu Hair (1979) Miloša Formana. Berger (Treat Willliams) wraz z innymi żołnierzami kroczy do transportowca, wprost w otchłań. Wiemy już, że ci młodzi chłopcy nie wrócą z wojny. W chwili wejścia na pokład samolotu są martwi. Później Forman robi twarde cięcie montażowe i pokazuje nam niekończące się rzędy krzyży, a następnie pacyfistyczne strajki hipisów przed Białym Domem przy dźwiękach piosenki „Let the sunshine in”.