Poznajcie Einara i Gerdę Wegener – młode duńskie małżeństwo, które oprócz miłości łączy jeszcze jedno – wspólna pasja. Oboje są utalentowanymi malarzami. On specjalizuje się w pejzażach, ona w malarstwie erotycznym. Historia jak z bajki? Do czasu, aż ich miłość zostaje poddana próbie. Einar odkrywa w sobie dotychczas utajony pierwiastek kobiecy, który nagle zaczyna władać jego osobą i mężczyzna postanawia być mu posłusznym. Decyduje się na operację zmiany płci.

Większość osób, gdy słyszy nazwisko Jamesa Franco, kojarzy je z komediowymi rolami lub Harrym Osbornem z filmowej trylogii Spider-Mana. Aktor jednak niejednokrotnie udowodnił, że potrafi wziąć na barki dużo cięższe role, a nawet jest w stanie udźwignąć cały film, jak to było w przypadku 127 godzin, co zresztą zakończyło się nominacją do Oscara za pierwszoplanową postać. Świadczy to o tym, że James Franco jest aktorem bardzo wszechstronnym, ale niestety często niedocenianym.

Od ponad dziesięciu lat Johnny Depp zdaje się być w zastoju. Karykaturalne role będące kolejnymi wariacjami Jacka Sparrowa lub udział w koszmarnie przeciętnych przedsięwzięciach, jak Transcendencja, sprawiają, że przykro oglądać takie marnotrawstwo talentu. Wiadomość o zaangażowaniu aktora w produkcję Paktu z diabłem przyjąłem więc z wielką ekscytacją. Pojawiła się nadzieja, że rola Jamesa „Whitey” Bulgera pozwoli Deppowi przypomnieć nam o swojej wielkości. Czy udało mu się stanąć na wysokości zadania?