Najnowszy film greckiego reżysera Yorgosa Lanthimosa rozpoczyna się dosyć nietypowym kadrem. Swego rodzaju prolog przedstawia zbliżenie na otwartą klatkę piersiową oraz znajdujące się w niej ludzkie serce, rytmicznie pompujące krew.  W tle pojawia się pompatyczna muzyka chóralna autorstwa Franza Schuberta. Dopiero po chwili okazuje się, że jest to scena operacji chirurgicznej. W ten sposób reżyser zaprasza widzów do swojego świata.

Dla człowieka epoki średniowiecza istnienie czarownic i czarów było niezaprzeczalnym faktem.  Diabeł i piekło byli tak realni, jak otaczająca rzeczywistość. Najbardziej rozpowszechnione było przekonanie o posługiwaniu się przez czarownice czarną magią w celu działania na szkodę innych, często dochodziły do tego oskarżenia o paktowanie z diabłem i oddawanie się na jego służbę. Właśnie z tego powodu najczęstszym sposobem na zabicie czarownicy było spalenie jej na stosie.

Trudno zliczyć ilość obrazów filmowych i seriali opowiadających o czarownicach i magii. Niniejszy artykuł poświęcony został trzem wybranym filmom, których akcja osadzona została w dużej części (jak w przypadku filmu Czarownica) lub całkowicie w okresie średniowiecza.

Film animowany to bardzo obszerny dział kina. Zawiera w sobie gatunki przygodowe, kryminalne, eksperymentalne, a nawet dokumentalne. Często występuje w krótszych formach, pojawiając się na ekranie jako ciekawostka – przerywnik wzbogacający „normalny” film. Jednym z wielu przykładów takiego zastosowania animacji jest scena pokazująca historię O-Ren w filmie Kill Bill (2003). Jednak większości osób animacja kojarzy się głównie z wielobarwnymi, miłymi dla oka bajkami dla dzieci. Jeżeli mamy do czynienia z piękną księżniczką i księciem, zamkami oraz magicznymi krainami – to zapewne Disney, jeśli w grę wchodzi technologia i kolorowe, skaczące postaci – to prawdopodobnie Pixar. W takim razie, co to Ghibli?

Problematyka reprezentacji Zagłady, czy to literackiej, czy filmowej zajmuje badaczy i artystów właściwie już od czasu zakończenia II wojny światowej. Z początku zastanawiano się nawet, czy w ogóle powinno się nadawać tak traumatycznym doświadczeniom artystyczny kształt, czy przedstawiać je po prostu jako suchą relację faktów, stroniąc od jakichkolwiek zabiegów formalnych. Do dziś nie istnieje żaden uprzywilejowany, jedyny słuszny sposób ukazywania Zagłady.

Filmy dokumentalne dotykające problematyki Holocaustu nie zakorzeniły się tak mocno w świadomości widzów, jak dzieła o charakterze fabularnym. Shoah (Claude Lanzmann), Noc i mgła (Alain Resnais), Młyny śmierci (Billy Wilder) to tytuły, które nie są obecnie tak dobrze znane jak Lista Schindlera, W ciemności, czy Chłopiec w pasiastej piżamie.

Mówi się, że nikt nie zrozumie mężczyzny lepiej niż jego własna matka. Mówi się także, że matka nie ma wyjścia, musi kochać swoje dziecko, natomiast ono nie ma takiego obowiązku. Kino, specjalista od zagłębiania się w stosunki międzyludzkie, zwłaszcza te mroczne, niejednoznaczne i pełne sprzeczności, od dawna przygląda się również relacjom pomiędzy tymi, jak mogłoby się zdawać, najbliższymi sobie istotami. Wystarczy wspomnieć chociażby Psychozę Alfreda Hitchcocka, 400 batów François Truffaut’a, czy Zmierzch bogów Luchino Viscontiego. Trudna miłość pomiędzy matkami i synami to temat, który wciąż fascynuje filmowców a współczesne kino dokłada kolejne jej wizje, z których na użytek tego artykułu wybrałam trzy.

W małej miejscowości Dobrowice doszło do zbrodni. Zamordowano jedną z uczennic liceum. W sam środek śledztwa miesza się nowy nauczyciel języka polskiego. Belfer, Paweł Zawadzki (Maciej Stuhr), przenosi się z Warszawy do Dobrowic akurat, gdy dochodzi do tragedii. Okazuje się, że policja jest nieporadna, nikt nic nie wie, każdy może mieć coś wspólnego ze śmiercią dziewczyny. Belfer wyreżyserowany przez Łukasza Palkowskiego odniósł duży sukces i zyskał wielu fanów, dzięki czemu doczekał się kontynuacji. 22 października 2017 wyemitowano pierwszy epizod nowego sezonu. Co wpłynęło na tak wysoką oglądalność kryminalnej serii i czy drugi sezon dorówna pierwszemu?