Podobno w kinie jest miejsce tylko dla kobiet młodych i pięknych, a dla pań w kwiecie wieku brakuje ciekawych ról. Temu myślowemu schematowi uległa – aby potem, w jeszcze późniejszych latach, całkowicie się z niego wyrwać – zmarła przed tygodniem Dantua Szaflarska. Choć po początkowych sukcesach, nadszedł czas, gdy brakowało dla niej ról, to od ponad 30 lat wielokrotnie wcielała się w role babć, uroczych starszych sąsiadek i mądrych ciotek. Takimi rolami zapisała się w naszej pamięci, że aż trudno uwierzyć, iż grała kiedyś młode dziewczyny. A przecież Danuta Szaflarska dorastała razem z kinem, tworząc niezapomniane kreacje w największych przebojach powojennego kina.

Steve Jobs stał się symbolem rewolucji komputerowej. Nic więc dziwnego, że jego biografia gościła na srebrnym ekranie już dwukrotnie, a pomimo to powstał kolejny film – po prostu Steve Jobs. Danny Boyle nie opowiada po raz kolejny tej samej historii, skupia się na motywacjach bohatera – dzięki temu możemy zrozumieć masową fascynację produktami z nadgryzionym jabłkiem. Firma Apple nie jest przecież tylko koncernem elektronicznym, ale symbolem pewnej wizji świata.